„Jeśli czytam książkę i jest mi tak zimno, że żaden ogień nie może mnie ogrzać, wiem, że to jest poezja. Jeśli fizycznie czuję, jakby zdejmowano mi wierzch głowy, wiem, że to jest poezja. Tylko tak wiem. Czy jest jakiś inny sposób?” – Emily Dickinson.
Emily Dickinson zaczęła pisać wiersze, gdy miała około 30 lat. Jej twórczość zrywała ze wszystkimi przyjętymi dotąd konwenansami. Nowatorska forma jej poezji najwyraźniej przerosła dziewiętnastowiecznych krytyków i literatów, dlatego długo odmawiano publikacji jej wierszy. Za życia poetki w czasopismach, anonimowo, ukazało się tylko kilka utworów Dickinson. Po śmierci jej młodsza siostra znalazła w zamkniętym pudełku blisko tysiąc osiemset wierszy. Pisała o fascynacji śmiercią, lęku przed wiecznością, pożądaniu. Uwielbiała niejednoznaczność, gry słów i paradoksy.
Kompletna edycja jej wierszy ukazała się dopiero w 1955 r. To wtedy w pełni doceniono kunszt autorki, została uznana za najwybitniejszą i najbardziej oryginalną poetkę amerykańską. Jest też poetką najbardziej tajemniczą. Przez ostatnie dwadzieścia lat życia nie wychodziła z domu, nawet z najbliższymi przyjaciółmi rozmawiała tylko przez uchylone drzwi sypialni. Badacze wciąż próbują dociec dlaczego wycofała się ze świata.
Jak dziś odczytywana i rozumiana jest twórczość Dickinson? Jakie nowe aspekty jej twórczości udało się odkryć? – zastanowimy się wspólnie z poetą i tłumaczem twórczości Emily Dickinson, Juliuszem Pielichowskim. Wybrane wiersze poetki przeczyta Jolanta Olszewska, aktorka związana z Teatrem Miejskim w Gliwicach.