Goście oglądają zdjęcia wyświetlanego na ekranie

Poniedziałkowe spotkanie z Beatą i Pawłem Pomykalskimi dostarczyło nam nie tylko mnóstwa informacji o nieoczywistym industrialnym dziedzictwie Śląska, ale było też fascynującą podróżą w czasie i przestrzeni.

Prowadzący opowiedzieli o charakterystycznych dla regionu obiektach przemysłowych i ich architektach. Przypomnieli m.in. historię kopalni w Bytomiu i Zabrzu, czy szybu Prezydent. Większość modernistycznych i secesyjnych budynków uległo zniszczeniu i utraciliśmy je bezpowrotnie. Jednak niektóre z nich (lub części zabudowań kopalnianych kompleksów) udało się uratować i dać im drugie życie.

W zabrzańskim szybie „Maciej” mieści się teraz muzeum i restauracja, kopalnia Guido tętni życiem kulturalnym a zwiedzanie jej jest atrakcją dla młodszych i starszych, a w bytomskiej kopalni Rozbark mieści się teraz centrum wspinaczkowe i szkoła tańca. Udało się również zaadaptować pogórnicze hałdy, wykorzystywane teraz do pieszej turystyki, z których podziwiać można panoramy śląskich miast i Beskidów. Smutnym wątkiem spotkania był brak pieniędzy na ocalenia wielu cennych historycznie miejsc, lub ciekawych pomysłów na ich uratowanie.

Tym, którzy nie mogli uczestniczyć w spotkaniu polecamy gorąco książkę Beaty i Pawła Pomykalskich: „Slow przewodnik: Górny Śląsk”.